Zupełną nieprawdą jest, jakoby przeciwieństwa, te charakterologiczne oczywiście, się przyciągały. To całkowicie irracjonalne. Co może łączyć introwertyka z ekstrawertykiem prócz tych chwil nielicznych, kiedy ekstrawertyk traci siłę życiową na moment? Co może łączyć sangwinika z flegmatykiem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz